Poznałem osobę po przeszczepie i co teraz?!
7 czerwca, 2024 olahola
*
Cześć, tak tutaj ciągle piszę o sobie i tylko o sobie, a może by tak raz dać Wam coś przydatnego? Dziś o podstawowej wiedzy na temat przeszczepu nerki, którą powinien znać każdy. Zapytacie- po co? Po pierwsze to ludzie inteligentni (a wierzę, że mam tylko takich czytelników;)) powinni mieć szeroki wachlarz wiedzy. Po drugie nigdy nie wiadomo kogo spotkacie na swojej drodze, więc lepiej być przygotowanym, a po trzecie to nigdy nie wiecie co Wam czy Waszym bliskim może się przydarzyć.
Scenka 1: Twój syn pierwszy raz od 25 lat przyprowadza dziewczynę do domu. Wszyscy po cichu świętują, nie mogą uwierzyć, że po pierwsze- to ona naprawdę istnieje, a po drugie- wydaje się być całkiem sympatyczna. W trakcie rozmowy dowiadujesz się, że jest po przeszczepie nerki. I ciach! Nie stresujesz się co zrobić w takiej sytuacji, bo przecież znasz bloga olahola i wiesz co robić, a czego nie robić!
CZEGO NIE ROBISZ?
-Nie dodajesz grejpfruta do tacki z owocami. Osoby po przeszczepie przyjmują na stałe dużo leków. I to tak serio na stałe, bo od pierwszego dnia przeszczepu do ostatniego (potem dializy to wiadomo co i jak;)). Większość leków, a już na pewno immunosupresja (czyli leki zapobiegające odrzutowi nerki przez organizm) wchodzą w interakcje z grejpfrutem, który zwiększa ich stężenie we krwi.
CO ROBISZ?
-Dbasz, aby na stole nie zabrakło dzbanuszka wody. Osoby po przeszczepie muszą dużo pić (ok.2,5-3l), aby nerka miała dobre warunki do pracy.
Scenka 2: Jesteś w biurze. Twoja koleżanka z pokoju, która jest po przeszczepie żali się na ból głowy. Jesteś bardzo pomocną osobą, więc chcesz jej pomóc.
CZEGO NIE ROBISZ?
-Nie proponujesz ibuprofenu. Ibum i inne leki z tą samą substancją czynną są szkodliwe dla nerek. Co prawda nic się nie stanie bo zażyciu jednej tabletki, jednak warto mieć z tyłu głowy, że ibuprofen działa szkodliwie na nerki (nie tylko dla osób po przeszczepie!).
CO ROBISZ?
-Proponujesz szklankę wody i opcjonalnie apap (paracetamol).
Scenka 3: Twoja koleżanka/kolega jest po przeszczepie. Dowiadujesz się, że aktualnie ma problemy zdrowotne, jej/jego wyniki są gorsze niż dotychczas.
CZEGO NIE ROBISZ?
-Nie zalecam pisania codziennie czy coś się zmieniło.
-Nie zalecam pisania co drugi dzień jak się czuje.
-Nie zalecam pisania, że wszystko będzie dobrze.
-Nie zalecam wchodzenie w rolę coach-a i dawanie rad jak radzić sobie z trudną sytuacją.
CO ROBISZ?
-”Badasz teren”. Jeżeli wyczujesz, że dana osoba odpisuje Ci zdawkowo o swoim stanie zdrowia- może to świadczyć, że aktualnie nie chce o tym rozmawiać.
-Opowiadasz co u Ciebie. Osoby, których wyniki się pogarszają (i bez dodatkowych pytań) stosunkowo często o tym myślą. Może akurat opowiedzenie o tym jak Ci minął dzień (wliczając w to najbardziej błahe sprawy) pozwoli na chwilę czymś innym zająć daną osobę.
-A czasem po prostu milczysz. Nie zawsze to, że Ty chcesz komuś pomóc czy nawet dowiedzieć się co u tej osoby znaczy, że ta osoba tego potrzebuje. Warto dać chwilę wytchnienia jeżeli druga strona nie wykazuje chęci do nawiązywania kontaktu. Zawsze możesz odezwać się po jakimś czasie:)
Wiadomo, że dwie pierwsze scenki odnoszą się do faktów. Trzecią z nich proszę interpretować mniej dosłownie, ponieważ pomimo tego że moim zdaniem są to prawdy uniwersalne, wcale nie muszą one takie być dla każdego;)
Dajcie znać czy coś Was zaskoczyło, a może co jeszcze byście dodali:D
P.S. W dzisiejszych czasach trzeba tłumaczyć żarty więc wolę uprzedzić, że scenki są przerysowane. Nie zawsze jak Waszą koleżankę z pracy boli głowa to musicie jej proponować od razu proszek, bo może właśnie boli ją głowa od Waszego gadania:D
Trzymajcie się,
Olahola xo
Scenka 1: Twój syn pierwszy raz od 25 lat przyprowadza dziewczynę do domu. Wszyscy po cichu świętują, nie mogą uwierzyć, że po pierwsze- to ona naprawdę istnieje, a po drugie- wydaje się być całkiem sympatyczna. W trakcie rozmowy dowiadujesz się, że jest po przeszczepie nerki. I ciach! Nie stresujesz się co zrobić w takiej sytuacji, bo przecież znasz bloga olahola i wiesz co robić, a czego nie robić!
CZEGO NIE ROBISZ?
-Nie dodajesz grejpfruta do tacki z owocami. Osoby po przeszczepie przyjmują na stałe dużo leków. I to tak serio na stałe, bo od pierwszego dnia przeszczepu do ostatniego (potem dializy to wiadomo co i jak;)). Większość leków, a już na pewno immunosupresja (czyli leki zapobiegające odrzutowi nerki przez organizm) wchodzą w interakcje z grejpfrutem, który zwiększa ich stężenie we krwi.
CO ROBISZ?
-Dbasz, aby na stole nie zabrakło dzbanuszka wody. Osoby po przeszczepie muszą dużo pić (ok.2,5-3l), aby nerka miała dobre warunki do pracy.
Scenka 2: Jesteś w biurze. Twoja koleżanka z pokoju, która jest po przeszczepie żali się na ból głowy. Jesteś bardzo pomocną osobą, więc chcesz jej pomóc.
CZEGO NIE ROBISZ?
-Nie proponujesz ibuprofenu. Ibum i inne leki z tą samą substancją czynną są szkodliwe dla nerek. Co prawda nic się nie stanie bo zażyciu jednej tabletki, jednak warto mieć z tyłu głowy, że ibuprofen działa szkodliwie na nerki (nie tylko dla osób po przeszczepie!).
CO ROBISZ?
-Proponujesz szklankę wody i opcjonalnie apap (paracetamol).
Scenka 3: Twoja koleżanka/kolega jest po przeszczepie. Dowiadujesz się, że aktualnie ma problemy zdrowotne, jej/jego wyniki są gorsze niż dotychczas.
CZEGO NIE ROBISZ?
-Nie zalecam pisania codziennie czy coś się zmieniło.
-Nie zalecam pisania co drugi dzień jak się czuje.
-Nie zalecam pisania, że wszystko będzie dobrze.
-Nie zalecam wchodzenie w rolę coach-a i dawanie rad jak radzić sobie z trudną sytuacją.
CO ROBISZ?
-”Badasz teren”. Jeżeli wyczujesz, że dana osoba odpisuje Ci zdawkowo o swoim stanie zdrowia- może to świadczyć, że aktualnie nie chce o tym rozmawiać.
-Opowiadasz co u Ciebie. Osoby, których wyniki się pogarszają (i bez dodatkowych pytań) stosunkowo często o tym myślą. Może akurat opowiedzenie o tym jak Ci minął dzień (wliczając w to najbardziej błahe sprawy) pozwoli na chwilę czymś innym zająć daną osobę.
-A czasem po prostu milczysz. Nie zawsze to, że Ty chcesz komuś pomóc czy nawet dowiedzieć się co u tej osoby znaczy, że ta osoba tego potrzebuje. Warto dać chwilę wytchnienia jeżeli druga strona nie wykazuje chęci do nawiązywania kontaktu. Zawsze możesz odezwać się po jakimś czasie:)
Wiadomo, że dwie pierwsze scenki odnoszą się do faktów. Trzecią z nich proszę interpretować mniej dosłownie, ponieważ pomimo tego że moim zdaniem są to prawdy uniwersalne, wcale nie muszą one takie być dla każdego;)
Dajcie znać czy coś Was zaskoczyło, a może co jeszcze byście dodali:D
P.S. W dzisiejszych czasach trzeba tłumaczyć żarty więc wolę uprzedzić, że scenki są przerysowane. Nie zawsze jak Waszą koleżankę z pracy boli głowa to musicie jej proponować od razu proszek, bo może właśnie boli ją głowa od Waszego gadania:D
Trzymajcie się,
Olahola xo
Podziel się swoimi przemyśleniami…